"TANIE PODRÓŻOWANIE"
AUSTRIA- WIEDEŃ!
AUSTRIA- WIEDEŃ!
March 01, 2015
Chciałam by blog
nie tylko skupiał się na jedzeniu, ale również i na podróżach.
Także czas na napisanie pierwszego postu „podróżniczego”.
Niedawno wraz z przyjaciółką wybrałam się do Wiednia. Austria na
każdym kroku zaskakuje, tysiące uliczek i wszystkie prowadziły do
innego miejsca. Cudownego miejsca. Aż trudno w to uwierzyć, że w
ciągu jednego dnia udało nam się zwiedzić wszystkie najważniejsze
zabytki tego miejsca.
Nawet największy leniuch, któremu daleko jest do wielogodzinnego chodzenia będzie zachwycony i oczarowany przepięknym miastem, a w szczególności tymi uliczkami odchodzącymi z głównych ulic. Co powinno się od razu zrobić po przybyciu? Zakupić bilet dobowy na wszelkie przejazdy. Koszt to niecałe 8 euro, a dokładniej to 7,60. Uwierzcie, że nam to się zwróciło już po 2h. Głównie poruszałyśmy się metrem, ale z głównych przystanków chodziłyśmy. Nie chciałyśmy dużo tracić w metrze. Największe wrażenie wywarł na mnie Prater, czyli wesołe miasteczko. Niestety w momencie kiedy tam byłyśmy korzystanie z atrakcji wesołego miasteczka, a głównie diabelskiego młynu, było po prostu zamknięte. O dziwo kolejnym miejscem niesamowitym, to była... Ambasada Francuska, a obok niej przepiękna fontanna. Przy której zrobiłyśmy sobie chwilę odpoczynku. Samo patrzenie na wodę niesamowicie nas wyciszyło i uspokoiła i o co najważniejsze, dodało energii do kolejnego zwiedzania. Trudno również obojętnie przejść obok Parlamentu Austrii, który swoją budową nawiązuje do Stylistyki Rzymsko-Greckiej. Przed gmachem Parlamentu stoi neoklasycystyczna kolumna wraz z posągiem i fontanną Pallas Ateny.
Nawet największy leniuch, któremu daleko jest do wielogodzinnego chodzenia będzie zachwycony i oczarowany przepięknym miastem, a w szczególności tymi uliczkami odchodzącymi z głównych ulic. Co powinno się od razu zrobić po przybyciu? Zakupić bilet dobowy na wszelkie przejazdy. Koszt to niecałe 8 euro, a dokładniej to 7,60. Uwierzcie, że nam to się zwróciło już po 2h. Głównie poruszałyśmy się metrem, ale z głównych przystanków chodziłyśmy. Nie chciałyśmy dużo tracić w metrze. Największe wrażenie wywarł na mnie Prater, czyli wesołe miasteczko. Niestety w momencie kiedy tam byłyśmy korzystanie z atrakcji wesołego miasteczka, a głównie diabelskiego młynu, było po prostu zamknięte. O dziwo kolejnym miejscem niesamowitym, to była... Ambasada Francuska, a obok niej przepiękna fontanna. Przy której zrobiłyśmy sobie chwilę odpoczynku. Samo patrzenie na wodę niesamowicie nas wyciszyło i uspokoiła i o co najważniejsze, dodało energii do kolejnego zwiedzania. Trudno również obojętnie przejść obok Parlamentu Austrii, który swoją budową nawiązuje do Stylistyki Rzymsko-Greckiej. Przed gmachem Parlamentu stoi neoklasycystyczna kolumna wraz z posągiem i fontanną Pallas Ateny.
Vienna International Center, czyli kompleks budynków, które stanowią jedno z czterech miejsc na świecie, gdzie ulokowane są instytucje systemu Narodów Zjednoczonych. Trzeba przyznać, że ochrona i zabezpieczenia jest tam na najwyższym poziomie. Wchodząc do środka czułam się jak w tych wszystkich Amerykańskich filmach, gdzie FBI przeszukuje bandytów. Panowie byli bardzo mili, a wyglądali jakby właśnie skończyli grać w "Gliniarz z Beverly Hills". Samo miejsce robi ogromne wrażenie, a także ludzie tam pracujący. Jeśli chcecie zwiedzić to miejsce, należy przyjść o pełnej godzinie, a do tego najlepiej umówić się wcześniej. Podaję adres, może komuś się przyda. Wagramer Str 5, 1400 Wien, Austria
Nie byłabym też sobą, gdybym nie wspomniała o jedzeniu. Przecież przez cały dzień trzeba coś jest. Naszym jedynym celem był tort szwarcwaldzki, co udało się zrealizować. Nie musiałyśmy wchodzić do żadnej restauracji. W Wiedniu na każdym kroku można spotkać budki z jedzeniem i do takiej też trafiłyśmy. Dwa kawałki ciasta, ale jakie. Nie jadłam niczego lepszego. Słodycze robią najlepsze. Gorąco polecam! Ale jeśli faktycznie będziecie chcieli spróbować, to nie wchodźcie do restauracji, a udajcie się do budki. Ilość osób w kolejce powie wam, gdzie znajdziecie najlepsze kawałki.
jakie piękne miejsce ;o i jakościowo zdjęcia są meega :) Obserwuje :*
OdpowiedzUsuńslodkieslodkieczary.blogspot.com
Miałam okazję niedawno być w Wiedniu. Piękne miasto. :-)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia *-----*
OdpowiedzUsuń☼ Mój blog ♥ KILK ☼
Super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu :D
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Uwielbiam Wiedeń ❤
OdpowiedzUsuńMarzę o zwiedzeniu Wiednia! ;)
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures of a beautiful place.
OdpowiedzUsuńxox
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
Nie zdawalam sobie sprawy ze w Wiedniu jest tak pieknie! Mam kiedys byla na wycieczce i pokazała mi kilka zdjeć. Obiecala ze mnie tam zabierze wiec czeeekam! :D
OdpowiedzUsuńDziekuje za komentarz! :)
I przy okazji zapraszam na nowy post! :)
---->Obiektyw mym okiem<----
Zazdroszczę :/ Chciałabym pojechać do Wiednia :))) Uwielbiam podróż, a piękne zdjęcia. Czym robiłaś ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :* Zapraszam Cię do mnie. Może zaobserwujesz ? Ja się odwdzięczę :)
daisy-bloog.blogspot.com
cudownie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam częściej do nas..
www.mynaszstyl.blogspot.com
wonderful pictures and beautiful city!
OdpowiedzUsuńxoxo,
Alice's Pink Diary
Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńpaulan01.blogspot.com/
zdjęcia przykuwają uwagę bo i Wiedeń na nich bardzo uroczy, a na ten tort ślina cieknie ;)
OdpowiedzUsuńAle tam musi być pięknie! :)
OdpowiedzUsuńCo za cudne zdjęcia *.*
OdpowiedzUsuńŚwietnie opisujesz;)
Również obserwuję :*
http://twosoulsforever.blogspot.com/
W Wiedniu byłam parę dobrych lat temu, ale nie powiem - chętnie bym się wybrała znowu...
OdpowiedzUsuńAle tam świetnie... Nie byłem nigdy niestety...
OdpowiedzUsuńWow!!! Wspaniałe zdjęcia i piękne miejsce!:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia. Chciałabym tam być :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog:)! Na moim blogu modowym pojawił się nowy post : http://kingefashion.com/love-sneakers/ - zapraszam serdecznie na bloga ;)! Dodaję do obserwowanych. Będę tutaj częściej zaglądać ! Buziaki, Kingefashion ;*
OdpowiedzUsuń