JEDZENIE W BUDAPESZCIE!
July 11, 2016


Będąc w Budapeszcie trzeba też coś jeść przez cały dzień. Prowiant na drogę w plecakach wytrzymał jedynie kilka godzin. Tradycyjna Węgierska kuchnia jest naprawdę smaczna, jednak będąc w samym centrum Węgierskiego raju udało się zjeść jedynie Langosza, mimo iż to nie był nasz jedyny posiłek w ciągu tego wyjazdu. Nie licząc owsianek i kanapek itp. Na co warto zwrócić uwagę, to duża hala targowa, w której znajdziecie dosłownie wszystko. Było to pierwsze miejsce jakie odwiedziliśmy. Dosłownie można znaleźć wszystkie owoce i warzywa świata, a także wszelkiego rodzaju ryby i mięsa. W "piwnicy" hali znajduje się Aldi. Pierwszym naszym przystankiem była restauracja w jednej z uroczych uliczek, której to zjedliśmy lody i wypiliśmy kawę, a dodatkowo skorzystaliśmy z porad przemiłej obsługi odnośnie miejsc, które powinniśmy zobaczyć. Także kazali pozdrowić Anie Lewandowską!  Następnym naszym przystaniem był właśnie Langosz. Wracając z parku natknęliśmy się na bar szybkiej obsługi, gdzie jedną z potraw jakie podawali, to ciasto ze śmietaną i serem. Głównymi składnikami ciasta są mąka pszenna, drożdże, gotowane utłuczone ziemniaki, mleko, cukier, sól i olej. Przed smażeniem na głębokim oleju ciasto jest formowane w płaskie placki o średnicy kilku- kilkunastu centymetrów. Langosze jada się najczęściej z czosnkiem bądź masłem czosnkowym, a także śmietaną i cukrem, startym serem żółtym. Koło godziny 17:00 postanowiliśmy zjeść obiad, wybraliśmy się na ...pizze. Ciężko było nam znaleźć odpowiednie miejsce, gdyż w tym właśnie dniu reprezentacja Węgier grała swój mecz podczas Euro 2016 i wszystkie restauracja z lokalną żywnością były wypełnione fanami piłki nożnej. 




































Restauracja znajduje się w jednej z uroczych uliczek i to jest jeden z pozytywów tego miejsca. Pizza podawana jest na kartonach, jemy po prostu rękami, a napoje podawane w puszcze lub butelce spożywane przez słomkę. Dodatkowo jeśli macie przy sobie jakieś wino czy swój napój za zgodą obsługi można spokojnie spożywać. Pizza Manufaktura znajduje się w samym centrum miasta na Erkel u 9 w Budapeszcie. 



 













Komentarze

  1. Lovely post dear! Have a great day! xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Hala wygląda bardzo fajnie :) jestem ciekawa tego smaku placka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne zdjęcia, pizza jak każda inna w sumie ale jestem bardzo ciekawa jak smakuje placek z pierwszego zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi przypadał do gustu ten targ owocowo-warzywny. Szkoda, że u nas jest mało takich miejsc. A kuchnia węgierska, to rzeczywiście bardzo dobra, oparta w dużej mierze na papryce (np. gulasz lub leczo, za którym jako dziecko przepadałam). Szkoda tylko,że język ugrofiński i trudno się jego nauczyć!

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam próbować nowych rzeczy, dlatego bardzo ciekawi mnie smak tych placków drożdżowych.
    ___________________
    pisane-atramentem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Spróbowałabym takiego Langosza :)
    https://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. taką pizze to bym spróbowała, oj dawno nie jadłam pizzy

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię próbować nowe smaki! Fajna wyprawa! Pozdrawiam!:)

    xxBasia
    http://kasztanowydomek.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja byłam w super restauracji gdzie jadłeś ile chciałeś za ok. 23 zł, z deserem i wg. Od razu mogłam spróbować wszystkiego. Bardzo dobra była też zupa gulaszowa ;).
    http://modoemi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Tyle pyszności, że aż zrobiłam się głodna!!!
    pozdrawiam wakacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na Węgrzech byłam tylko przejazdem, z chęcią spróbowałabym tradycyjnych dań :)

    mystery-identity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem czy miałabym w ogóle odwagę zjeść jakąś potrawę z innego kraju.

    http://scarlet-jasmine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. O takie langosze sama czasami robię w domu, pyszne są :)

    OdpowiedzUsuń
  14. langosze wyglądają pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Targowisko robi wrażenie! Chciałabym tam pospacerować!

    OdpowiedzUsuń
  16. Byłam na Węgrzech bodajże 4 lata temu i langosza oczywiście jadłam ;) W tej hali też byłam, chociaż akurat mam z nią średnie wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Moja wątroba chyba by nie wytrzymała:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne zdjęcia, ja myślałam że langosze są tylko w Czechach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy niestety nie byłam na Węgrzech, a chętnie bym się wybrała. Świetne zdjęcia!:)

    kittykwiaton.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. pizzę to bym wszędzie jadła ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. super, bardzo ciekawe są wpisy o kuchniach świata, a kuchnia węgierska jest faktycznie pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiedyś chciałabym się tam przejechaĆ :) Piękne Zdjęcia ! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kuchnię maja naprawdę ciekawą, a Langosz wygląda naprawdę smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo chciałabym tam pojechać:)

    OdpowiedzUsuń
  25. mega zdjęcia ;DD :) a ja sie zajadałam kiedys langoszem nawet teraz na Twoje pierwsze zdjecie to bylo tlyko JEZU LANGOSZ CHCE pamiętam jak byłam bachorem na wakacjach i jadlam tylko to hahaah

    OdpowiedzUsuń
  26. Weszłam i zobaczyłam langosza!!!!!!! Uwielbiam!

    W ramach ciekawostki dodam, że sprzedają toto czasem za ciężkie pieniądze (w Krakowie na ten przykład), a... to jest bardzo tanie i całkiem łatwe w robieniu :) Próbowałam :)

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Już tyle razy obiecywałam sobie, że zrobię tego słynnego langosza, ale wciąż jakoś brakuje na to czasu. Bardzo podoba mi się pomysł pizzy na kartonie. Cóż za oszczędność! :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Zazdraszczam ..i Budapesztu..i jedzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Very lovely! This is such an amazing post!

    ** Join Love, Beauty Bloggers on facebook. A place for beauty and fashion bloggers from all over the world to promote their latest posts!


    BEAUTYEDITER.COM
    INSTAGRAM @BEAUTYEDITER

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam placki węgierskie <3 Jakie by nie były to zjem <3
    świetny post :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ta hala to byłby mój osobisty Disneyland ! Oczy mi się świecą :}

    OdpowiedzUsuń
  32. Z chęcią spróbowałabym węgierskich przysmaków ^^ Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Lubię węgierskie jedzenie. Doprawione a przez to smaczne.

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo ciekawy post - może mi się przyda przy okazji pobytu na Węgrzech:)

    OdpowiedzUsuń
  35. świetnie napisany post, zdjęcia również cudowne
    zostawiam obserwacje i zapraszam do siebie! :) W A Y N V

    OdpowiedzUsuń
  36. Kiedyś gościłyśmy uczniów z Węgier :) Chciałybyśmy tam pojechać :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz